14/08/2012

TAG: Moje sekrety


Zostałam otagowana przez Subiektywną - niedobra Ty! Mam spory problem z wymyśleniem 5 sekretów, którymi mogę się z Wami podzielić... Także zapraszam do czytania... Ale ciiii... Nie mówcie nikomu!
Regulamin

1. Każda oznaczona osoba musi opowiedzieć 5 faktów o sobie i zamieścić je na na swoim blogu.

2. Następnie wybierasz przynajmniej 10 nowych osób do tagu.

3. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałeś i napisz kto otagował Ciebie.

4. Nie oznaczaj ponownie osób, które są już oznakowane.

5. Dodaj baner zabawy - JEST.

1. Jak byłam mała (czyt. podstawówka - nauczanie poczatkowe) miałam zeza O.o
Nosiłam okulary do 3 klasy podstawówki i teraz nie mam problemu z zezem, ale przez to jedno oko mam słabsze - powinnam nosić okulary i gdy siedzę przed komputerem to staram się je mieć na nosie ;)

2. W podstawówce byłam "kluseczką" obciętą na tzw. garnek (nie ma mowy żebym pokazała zdjęcie!). Byłam również przezywana "Chinka", czy "Japonka" co bardzo mi wtedy przeszkadzało. W gimnazjum Pani historyczka powiedziała, że moja pra pra pra pra pra (itd.) babcia musiała być wykorzystana przez Tatara stąd takie rysy u mnie (grrrrrr!).

3. Nie oglądam telewizji - w akademiku jest sala telewizyjna ale z 4 piętra nie chce mi się schodzić na parter no i wiadomo, że nie zawsze miałabym możliwość oglądania tego co chcę ponieważ TV jest jeden a ludzi w akademiku ok. 200 ;p

4. W domu Internet pojawił się dopiero jak byłam w 3 klasie LO (2009 rok) - wcześniej miałam wymówkę żeby chodzić do mojego uwczesnego mężczyzny (który 3 tygodnie temu się ożenił) częściej bo przecież trzeba było zrobić zadanie domowe.

5. A teraz największy sekret... W sumie nie wiem czy mogę Wam go mówić...  2 lata temu miałam robione kilka rozbieranych sesji zdjęciowych... Ale ciiii...

Nie taguję nikogo bo nie wiem kto robił tego taga, a kto nie. ZAPRASZAM WSZYSTKICH CHETNYCH

14 comments:

  1. też jak byłam mała miałam zeza ;) teraz na szczęście nie ma po nim śladu, choć jak się postaram to potrafie nieźle zezować ;)

    ReplyDelete
  2. Ja mam duzy telewizor w domu i tez bardzo rzadko ogladam tv.

    ReplyDelete
  3. w roku akademickim też nie oglądam tv, chociaż mieszkam sama i mam tv:)

    ReplyDelete
  4. o ja Cię! nie oglądasz tv?? matko! :)

    ReplyDelete
  5. Wow, ja też chce sesję rozbieraną :) ale muszę jeszcze troszkę poczekac z tym aż schudnę

    ReplyDelete
  6. ale tajemnice, uhuhuuu... ;) :D

    ReplyDelete
  7. ja mam tv i kablówkę z rozszerzonym pakietem programów i w sumie też rzadko kiedy go włączam. internet mi wystarcza ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja już tak mam, że nawet jak w domu jestem to nie oglądam TV, polityką nie nie interesuję jakoś specjalnie - pewnie zacznę jak będę pracować :) a jak się coś dzieje np. w sporcie to relację na żywo mam... na Facebooku xD hah :)

      Delete
  8. ja też telewizji nie oglądam wcale, nie ważne czy jestem w domu rodzinnym czy na studiach xD Można się od tego odzwyczaić

    ReplyDelete
  9. też miałam zeza i tez mam teraz jedno oko słabsze. Mam astygmatyzm i od lutego noszę okulary korekcyjne.
    I najlepsze: na mnie też mówiono chinka itd. Tylko że u nas prawdopodobnie ziemie sulmierzyckie zostały przekazane właśnie Tatarom i wiele mieszkańców ma bardzo podobne rysy twarzy. Ja osobiście jestem z tego dumna i wiem już dlaczego mam taki wybuchowy charakter =,]

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tylko to akurat było powiedziane złośliwie... Kobieta mnie wybitnie nie lubiła...

      A ja należę do tych spokojnych, mój mężczyzna wręcz się cieszy, że nie mam humorków ;)

      Delete
  10. Twoja uroda jest ciekawa więc chinką z wyglądu nawet ładnie być :)
    A tv to akurat tylko zbędna rzecz która zabiera nam cenny czas..

    ReplyDelete
  11. Ja też mało oglądam telewizji,prawie w ogóle.

    ReplyDelete