09/10/2012

RECENZJA: Plaster Koniczynowy Swędząca Skóra.

Hej Kochane, dziś przybywam do Was z notka dotyczącą kosmetyku, który znacznie przyczynił się do poprawy stanu mojej skóry :) Na początku też chciałabym Wam powiedzieć, że nie wiem jak często będą się pojawiać notki w najbliższym czasie ponieważ mam mega ciężki semestr przed sobą. A myślałam, że nie ma nic cięższego niż projekty z Budownictwa - cóż myliłam się :( sen z powiek w tym semestrze będzie mi spędzać projekt z Sieci i Instalacji Wodno-Kanalizacyjnych, po ponad półroczne przerwie zasiadam przed AutoCADa i mówię do siebie WTF? :( także po napisaniu tej notki siadam z kawą i rysuję projekt domku w AutoCADzie (parter, poddasze, usytuowanie na działce, podłączenie kanalizacji sanitarnej i deszczowej oraz wodociągów, rozmieszczenie sanitariatów w kuchni i łazience).

Kosmetyk zamknięty jest w plastikowym słoiczku na zakręcanie, bardzo fajny ponieważ mogę go wrzucić do kosmetyczki i nie boje się, że wszystko będzie ubabrane od kosmetyku, ale to tez zapewnia nam jego konsystencja - w kierunku stałej, pod wpływem ciepła "krem" staje się bardziej "płynny" i nie ma problemu z rozsmarowaniem go po buzi - bo najczęściej używałam go do pielęgnacji buzi. 
Pachnie bardzo przyjemnie - miodem - to pewnie przez wosk pszczeli. Delikatnie w kierunku zapachu słodkiego. Bardzo lubie ten kosmetyk za ten zapach, jednak po posmarowaniu buzi juz go nie czuję. Wchłania się w porządku jednak pozostawia tłustawy film na buzi, dlatego używałam go tylko na noc.
Podczas używania zauważyłam znaczną poprawę stanu cery, nawet znajomi mi mówili, że buzi mi się poprawiła. Rano buzia była nawilżona, a wszystkie zaczerwienienia ustępowały. Zmniejszyła się również ilość niespodzianek na buzi i znacznie zmniejszyła się ilość kaszki na mojej buzi. Dodatkowo jak już coś wycisnęłam/rozdrapałam to szybciej się wszystko goiło. Bardzo fajnie działa na wysuszone usta i pięty.
Po używaniu tego kremu zauważyłam, że im bardziej naturalny skład tym moja buzia lepiej reaguje na kosmetyk. Jest bardzo wydajny.

Do kupienia tutaj: http://www.lawendowafarma.pl/
Cena: 10zł+przesyłka

Można powiedzieć, że nawiązałam współpracę z Lawendową Farmą - udało mi się załapać na testy mydła potasowego, więc za niedługo będzie recenzja.

Kupiłam też ostatnio żele z Avonu ponieważ bardzo lubię ich zapach (promocja 3x250ml za 15 zł)

10 comments:

  1. tego kremu nie znam, ale ten żółty żel uwielbiam za zapach, co do kierunku mam dużo znajomych z gospodarki ,architektury jak i budownictwa współczuje i wiem jak cieżko jest na takich studiach
    pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja studiuję Inżynierię Środowiska :(

      Delete
  2. Przydałby mi się taki krem do stosowania punktowo, gdy coś zacznie się przesuszać albo łuszczyć w zimowe dni...Muszę przejrzeć ofertę tego sklepu :)

    ReplyDelete
  3. Też lubię żele AVONowe :) niewiele kosmetyków z Avon kupuję, ale żele i kredkę żelową stale zamawiam dla siebie :)

    ReplyDelete
  4. Ja stosowałam przez jakiś czas peeling do ciała z Avonowej serii senses, rzeczywiście bardzo ładny miał zapach i byłam z niego zadowolona :) pozdrawiam

    ReplyDelete
  5. Miodem buźkę smaruje Alina Rose, dziewczyna i blogerka, która nagrywa filmiki na YT :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aż takie odkrycie to to nie jest :D nie tylko ona tak robi :P

      Delete
    2. Z czymże wosk pszczeli to nie to samo co miód...chyba...
      http://www.apiterapia.biz/wosk.html

      Delete
  6. Nie widziałam nigdy tego kremu na tej stronie,ale wydaje się bardzo fajny :)

    ReplyDelete