25/10/2012

RECENZJA: Original Source Raspberry & Vanilla Milk

Z racji tego, że nie wiem jak długo mój laptop pociągnie piszę notki na zapas - wczoraj wyłączył się 3 razy podczas pisania notki dla Was :( a projekty robię wszystkie na komputerze... Nie mam jak oddać go do naprawy :( wiedziałam, że miałam to w wakacje zrobić :(

Dziś również dowiedziałam się, że oficjalnie jestem studentką 3ciego roku IŚ i byłam złożyć podanie odnośnie wyboru specjalności. Z racji tego, że jakoś niespecjalnie ciągnie mnie do projektowania itp wybrałam moje ukochane laboratorium mianowicie Technologię Wody Ścieków i Gleby ;)
Wracając do notki, dziś będzie o kosmetyku, który podbił mój nos! :)
 
Sprawdź co potrafi połączenie dojrzałych i soczystych malin ze słodyczą i aromatem wanilii! Może zamienić się w pianki marshmallow, ale my ukryliśmy je w żelu pod prysznic Original Source Raspberry & Vanilla Milk. Rutyna porannego prysznica rozpłynie się w słodkim relaksującym niedoczasie i przygotuje Cię na spotkanie ze skrzeczącą rzeczywistością. Poczuj to i zdecyduj czy malina i wanilia to coś dla Ciebie.

Opakowanie kosmetyku jest typowe dla marki - wszystkie ich żele pakowane są tak samo. Dużym atutem jest przypominanie o recyklingu - dla mnie, studentki Inżynierii Środowiska, jest to ważne :) butelka jest przezroczysta z matowego plastiku, widać ile produktu nam zostało :) Dozownik bardzo fajny, kosmetyk sam z siebie nie nie wyleje, nawet otwarty.
Sam żel ma przyjemną kremową konsystencję - bardziej lejącą niż większość produktów tego typu, różowy kolor i dobrze się pieni, gdy używamy gąbki, a ja obecnie cały czas nosze z sobą gąbkę pod akademikowy prysznic :). Cuuudownieee pachnie! Nie wyczuwam w nim nic chemicznego. pachnie jak lody malinowe! Albo Jogobella malinowa. Zapach utrzymuje się na ciele około 3h. 
Żel dobrze myje ciało, jednak nie zauważyłam właściwości pielęgnacyjnych, ale od tego mam masła, balsamy itp.
Cena: 8,99 zł/250 ml (ale teraz chyba wszystkie ich zele na stałe obniżyły ceny? Mam rację?)

Miałyście? Jakie inne zapachy polecacie?

26 comments:

  1. Mam, ale Chocolate&Orange. Jestem zachwycona zapachem:)

    ReplyDelete
  2. przed chwilą niuchałam go u kolezanki z pracy - dostała go na urodziny. Matko bosko jak un pachnie - nie dziwota że jest n a nim napis - nie nadaje się do spożycia czy jakos tak, bo miałam ochotę polizać go języczkiem a nawet wychylić butlę i napić się

    ReplyDelete
    Replies
    1. taa... obok mnie soi już pusta buteleczka i sobie ją wącham cały czas :) żałuję, że się już skończył i że mam zapas żeli na pół roku :P

      Delete
    2. wpadam na szybko do Rosska po pracy i kupię sobie, a co :) dyszka nie stówka - nie zbiednieję...

      Delete
  3. Jestem w szoku, że zapach utrzymuje Ci się tak długo na ciele, bo mnie przy każdym żelu SO zapach znikał błyskawicznie :>

    ReplyDelete
    Replies
    1. na moim ciele większość zapachów się utrzymuje długo...aaa i zauważyłam, że jeśli myje się gąbką to właśnie dłużej żel jest wyczuwalny na skórze, nie mam pojęcia czym to jest spowodowane.

      Delete
  4. ja polecam mango&macadamia :) u mnie niestety zapach znika od razu po wyjściu spod prysznica.

    ReplyDelete
  5. mnie on pachnie Chupa Chupsem, zapach obłędny! ;-)

    ReplyDelete
  6. Miałam mydło w płynie do rąk o tym zapachu - rzeczywiście, pachnie ślicznie, ale ten zapach strasznie szybko się "ulatnia", mało wydajne, poza tym miałam wrażenie, że trochę wysuszało mi ręcę...Jakościowo nie było lepszy od zwyczajnej Isany czy Fa. Troszkę zraziłam się do tej firmy, tym bardziej, że jak na takie produkty, to się za wysoko cenią ;]

    ReplyDelete
  7. ja mam ich żel ten z flaga Wielkiej Brytanii :)
    lubie ich kosmetyki, wygodne opakowanie stojące "na głowie", przyjemny zapach :) cena też przystępna. Nic dodać nic ująć :)

    ReplyDelete
  8. ja mam czekoladę z pomarańczą i czekoladę z miętą - jestem zakochana w ich zapachach! co prawda szybko się ulatnia, ale jest nieoceniony podczas jesienno-zimowych pryszniców :D
    widziałam też mydło tej firmy w sieciach Netto - kusi mnie żeby spróbować :D

    ReplyDelete
  9. pomimo pieknego zapachu nie polubilam sie z nim niestety :( luie jak cos dlugo pachnie na skorze, a ten u mnie zaraz po kapieli nie byl wcale wyczuwalny ;/

    ReplyDelete
  10. muszę przyznać że miałam miętowy i latem byłam bardzo zadowolona:)))

    ReplyDelete
  11. tak obniżyli ceny na stałe jupi ! :D kocham ten zapach!!

    ReplyDelete
  12. Jak mi się skończy mój żel na pewno kupię ten i właśnie o tym zapachu :)

    ReplyDelete
  13. Miałam go i potwierdzam - zapach jest cuuuudooowny!

    ReplyDelete
  14. Akurat dziś go zakupiłam :D

    ReplyDelete
  15. Wiesz, głupio się przyznać, ale jeszcze żadnego żelu od nich nie używałam! :) Jeszcze ;>

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja przed wyjazdem na wakacje kupiłam właśnie ten :) mój pierwszy

      Delete
  16. Wszyscy tak polecają te żele, a ja jeszcze ani jednego nie miałam :)
    Muszę to koniecznie zmienić :P I ogromne gratulacje :)

    ReplyDelete
  17. ja się zaznajamiam z wersją z mango i macadamią ;) ale chyba więcej nie kupię, poza ładnym zapachem nie widzę w tym żelu nic fajnego :D słabo się pieni, szybko zużywa, za dużo kosztuje :D

    ReplyDelete
  18. Mój ulubiony z całej serii! :)

    ReplyDelete
  19. zapach super! ale tylko przez pół minuty, powyżej tego czasu zaczyna mnie mdlić ;)
    zdecydowanie wolę pomarańczowe mydło z Ziaji. Super pachnie, super się pieni i przede wszystkim myje ;) więcej wymagać od środka do mycia ciała nie należy ;)

    ReplyDelete