15/10/2012

RECENZJA GOŚCINNA: Lirene krem jedwabiście regenerujący NOC

Witajcie Kochane, dziś kolejna recenzja gościnna - czasami nie wyrabiam z testowaniem kosmetyków, albo nie są do końca dobrane do mojej skóry więc proszę znajome o recenzję :) dzisiaj recenzję pisała Magda, którą znacie z recenzji Polskiej Papki do cery trądzikowej. Dodatkowo Magda (podobno zainspirowana moim blogiem) założyła swojego bloga, którego znajdziecie TUTAJ i serdecznie Was zapraszam do obserwowania jej poczynań z blogiem.
 Krem jedwabiście regenerujący na noc

potrzeby skóry:
pielęgnacja specjalistyczna
pojemność:
50 ml
rodzaj produktu:
kremy na noc
wiek:
20+, 30+, 35+, 40+, 45+, 50+, 55+, 60+

Czy ten krem jest odpowiedni dla mnie?
To właściwy kosmetyk dla Ciebie, jeśli Twoja skóra jest normalna lub mieszana. W ciągu dnia jest stale narażana na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych – klimatyzacji, suchego powietrza czy słońca, które mogą powodować utratę naturalnej wilgoci i nadawać zmęczony, poszarzały wygląd. Krem głęboko nawilża skórę i odbudowuje naturalny zapas wody w naskórku, przywracając utraconą gładkość i elastyczność. W czasie nocnego wypoczynku, krem przyspiesza regenerację komórek skóry i neutralizuje wolne rodniki. Twoja skóra po przebudzeniu jest jedwabiście miękka w dotyku, świeża i wyraźnie wygładzona.

Dla jakiego wieku?
20-60+

Jak działa?
kwas hialuronowy - podczas snu odbudowuje naturalny zapas wilgoci w skórze.
wyciąg z jabłka - przyspiesza naturalny, wewnętrzny proces odbudowy, dzięki czemu skóra zostaje skutecznie
olej ryżowy - przyspiesza wzrost i powstawanie nowych komórek skóry
Rankiem skóra jest intensywnie nawilżona i jedwabiście gładka, bez objawów zmęczenia.

Jak stosować?
Krem stosuj codziennie wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Nałóż krem, delikatnie rozprowadź i wmasuj. Krem jest kosmetykiem specjalistycznym i stanowi program pielęgnacyjny jednocześnie z kremem na dzień z serii Lirene Cera Normalna i Mieszana.
RECENZJA MADZI:
Jeśli masz skórę suchą, szczególnie po umyciu twarzy, to ten krem jest idealny. Mówię tak, bo sama go stosowałam dość długo i mogę z czystym sumieniem go polecić.

Zalety :
+ szybko się wchłania
+delikatnie pachnie ( nie jest to uciążliwy zapach a nawet przyjemny)
+ nie jest tłusty, po wchłonięciu w ogóle go nie czuć
+ co najważniejsze - skóra jest wypoczęta, delikatna i oczywiście nawilżona

Wady:
- nie ma wad :) (z mojej perspektywy)
MOJE 3 GROSZE:
W związku z tym, że Madzia pisała o działaniu to ja napisze o opakowaniu. Krem zapakowany jest w zafoliowany kartonik, na którym znajdziemy wszystkie potrzebne informacje o kremie. Opakowanie właściwe jest poręczne i też dodatkowo zabezpieczone - jesteśmy na 200% pewni, że jako pierwsi otwieramy kosmetyk.

cena: ok. 14 zł/50 ml

Ten produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Lirene jednak nie wpływa to na moją ocenę produktu i przedstawia moje obiektywne zdanie na temat kosmetyku - jednak każdy ma inną skórę więc możecie mieć odmienne zdanie na jego temat.
Bardzo dziękuję firmie Lirene za udostępnienie mi tego produktu do testów.

11 comments:

  1. Nie mialam kremow z tej firmy. Obecnie testuje kremy z Soraya i Ziaja, nie natrafilam jeszcze na swojego kremowego ulubienca :(

    ReplyDelete
  2. Już czytałam tę recenzję, na blogu magdy :) Super, że ją wspierasz w blogowaniu :):)
    Co do kremu, to nie stosowałam jeszcze, ale chciałabym przetestować jakiś Lirene, ten akurat byłby dla mnie idealny, bo mam cerę mieszaną :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Madzia odgapiła ode mnie bloga :) ale niech się dziecinka cieszy :*

      Delete
    2. Ale blog Madzi narazie raczkuje... poczekamy ;)

      Delete
  3. Fajnie, że u Ciebie się sprawdził, ale skład wzbudza pewne wątpliwości...Pamiętam, że zainteresował mnie kiedyś ten krem gdy szukałam czegoś na noc, ale skład mnie trochę zniechęcił. Wersja na dzień wygląda znacznie lepiej, ale akurat tej nie potrzebowałam.

    Tutaj niby krem dla cery mieszanej, a parafina wysoko w składzie...Nie chcę się silić na znawcę składów czy chemika, ale akurat w kosmetykach do twarzy i to do cery mieszanej taki składnik nie powinien wystąpić, a przynajmniej nie tak wysoko...Do tego skrobia kukurydziana (corn starch)? Po co, chyba po to, żeby matować skórę na noc, zamiast pozwolić jej oddychać? Bez sensu...
    Wiem, że u mnie taki krem mógłby spowodować problemy, ale jak zawsze, kremy to sprawa indywidualna, jedni dany krem kochają a innym szkodzi. Chyba każdy musi na sobie przetestować ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja np. wiem, że parafina mi nie służy - wysypuje mnie strasznie po niej, dlatego oddałam Madzi :)

      Delete
  4. Nie miałam kremu z tej firmy i jak na razie muszę zużyć to co mam.

    ReplyDelete
  5. Właśnie poszukuję jakiegoś kremu na noc, chyba się na niego skusze :)

    ReplyDelete
  6. Z niecierpliwością czekam na kolejy wpis :) chyba masz sporo zajęć na uczelni...

    ReplyDelete
    Replies
    1. "kolejny" miało być :D pozdro

      Delete
    2. może się jutro uda :) wczoraj tak pisałam posta, że w końcu nim rzuciłam :(
      lecę kończyć szablon dla Ptasiowej, jak się uda to może jednak dziś wrzucę notkę.

      Delete