04/09/2012

.

Nie mam na nic siły... 
Nie wiem kiedy się ogarnę, będę się starać dla Was :*
Dzisiejsza noc pewnie znowu będzie bezsenna więc może uda mi się sklecić jakaś sensowną notkę :*

Niestety zrezygnowałam ze spotkania blogerek w Katowicach - bawcie się dobrze :*

Buziaki Kochane, 
Pozdrawiam,
Asia.
EDIT (g. 16:57):
Nawet Włosi chcą mi humor poprawić - To się nazywa pocieszacz :)
Dostać MMSa z tym zdjęciem o treści "just thinking about you" prosto z Włoch :) mam nadzieję, że ostatni raz robi zdjęcie jak jedzie samochodem :)

18 comments:

  1. Jak można się dowiedzieć co się Kochana stało ?
    :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Rozstałam się po 2,5 roku z facetem.

      Delete
    2. Rozumiem, że przechodzisz teraz trudny okres w życiu, 2,5 roku to szmat czasu... przykro mi, że nie okazał się tym jedynym, że się rozstaliście, na pewno Ci ciężko Tulam :* Za jakiś czas na pewno lepiej się poczujesz i nie jedną osobę jeszcze spotkasz na swojej drodze, osobę która będzie Ciebie nosić na rękach :) Zapewne nie masz ochoty spotykać się z kimkolwiek, ale nie rezygnuj ze spotkania z blogerkami, wyjdzie ci to tylko na dobre, poznasz nowe osoby, będziesz się świetnie bawić z dziewczynami mającymi takie same zainteresowania, potraktuj to jako terapię, nie zamykaj się w domu :) Po takim spotkaniu zobaczysz że będzie Ci lepiej :* Trzymam kciuki :)

      Delete
    3. Nie o to chodzi, że się odcinam, miałam u niego zostać po spotkaniu, tak to miałabym spory problem żeby wrócić do domu, dodatkowo w poniedziałek mam egzamin i jeden dzień więcej w czasie kiedy trudno mi się skupić pewnie mi pomoże :* dzięki za miłe słowa :*

      Delete
    4. Trzymaj się :* ( ekhm, pół roku temu przechodziłam to samo... rozstanie po
      2,5-letnim związku, także współczuję... ale gwarantuje Ci, że będzie dobrze, czas jednak pomaga - w moim przypadku 'wyjście do ludzi', było najlepszym lekarstwem, a jak się okazało jest wokół masa, serdecznych osób, które pomagają przetrwać najcięższe chwile...
      Szkoda, że zrezygnowałaś ze spotkania :( może jednak jest jeszcze szansa, żebyś spotkała się z Nami...

      Delete
    5. Obiecuję, że następnym razem się pojawię :*

      Delete
    6. Właśnie tak myślałam :( Bardzo mi przykro Kochana Ja też chodziłam z moim pierwszym chłopakiem 2 lata i z nim zerwałam,ale dzięki temu poznałam mojego Męża.Trzymaj się..

      Delete
    7. Ja już jestem m.in. po 3 letnim związku - wtedy dałam radę teraz też dam :)

      Delete
    8. Ja rowniez jestem po jednym 2-letnim, a drugim niespelna 3-letnim zwiazku, wiec domyslam sie co mozesz czuc w tej chwili :( To strasznie boli, ale jak pisala wyzej A. rodzina i przyjaciele to najlepsze co moze byc w tej sytuacji. Staraj sie za wszelka cene nie myslec o tym co sie stalo, wychodzic do ludzi i znalezc sobie duzo zajec, mnie bardzo pomoglo prowadzenie bloga oraz rozmowy z najlepsza przyjaciolka. Lzy tez musza byc, zeby z czlowieka uszedl caly zal, zlosc i pretensje. Badz dzielna, trzymam kciuki i pozdrawiam bardzo mocno!!! :*

      Delete
    9. Ja rozstałam się ze swoim facetem po 3.5 roku, więc znam ten ból. Niestety trzeba to przeżyć, z dnia na dzien bedzie lepiej chociaż ja sama nie wierzylam w te słowa. My wróciliśmy do siebie po 3 miesiącach. Teraz jesteśmy już 7 i planujemy ślub. Tobie tez na pewno się uda:-*

      Delete
  2. Oj, zabrzmiało poważnie :/ mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Szkoda, że Cię nie będzie :/

    ReplyDelete
  3. Beibe, co sie dzieje? Trzymam kciuki za Ciebie :* wszytko będzie dobrze :)

    ReplyDelete
  4. Trzymaj się, z biegiem czasu wszystko będzie łatwiejsze :)

    ReplyDelete
  5. Obyś szybko się pozbierała, trzymaj się :*

    ReplyDelete
  6. Co nas nie zabije, to nas wzmocni!

    Powodzenia! :*

    ReplyDelete
  7. Będzie dobrze, musi być;p
    zapraszam w wolnej chwili do mnie:)

    ReplyDelete