17/06/2013

RECENZJA: Elemong BB Cream.

Jeszcze 2 tygodnie mieszkania w akademiku...tylko...później 3 miesiące w rodzinnych stronach w tym 4 tygodnie praktyk... Szczerze powiedziawszy średnia perspektywa jak dla mnie, ale dam radę! DAMY RADĘ :)

Koniec smęcenia... Biorę się do pisania dzisiejszej notki :) w duch zasady pisania o podkładach dziś kolejna notka o podkładzie, tym razem jest to jeden z kremów BB. Miałam kilka w swojej kolekcji i ten jest najtańszy, czy jednak najtańszy to znaczy, że najgorszy? Jeśli jesteście ciekawe odpowiedzi na to pytanie, to zapraszam do dzisiejszej notki.
__________________________________________________________________________________________

__________________________________________________________________________________________

BB Cream (krem BB) – Blemish Balm - to wielofunkcyjny produkt do makijażu o właściwościach nawilżających, odżywiających i leczniczych, często z zawartością filtra UV. Mocniej lub słabiej kryje, może być stosowany jako podkład i krem lub baza pod makijaż. W zależności od indywidualnych potrzeb można nałożyć go po dodatkowym kremie pielęgnacyjnym lub z jego pominięciem.

BB cream stapia się z cerą, sprawiając że twarz jest naturalnie wygładzona, z wyrównanym kolorytem, bez efektu maski typowego dla ciężkich podkładów.

Pierwowzór został opracowany przez niemieckich farmaceutów na potrzeby pacjentów po zabiegach chirurgii laserowej, aby pomóc skórze uspokoić się i regenerować, a także zmniejszyć widoczność skaz. Azjatyckie firmy kosmetyczne podchwyciły pomysł i wkroczyły z BB do drogerii.

źródło tekstu: http://asianstore.pl/ 
__________________________________________________________________________________________

__________________________________________________________________________________________

Według producenta fluid ten ma za zadanie: nawilżać, wybielać, odżywiać, chronić przed słońcem (SPF 25 PA ++), leczyć wypryski i kryć.

Fluid zamknięty jest w szaro-niebieskiej tubce o pojemności 60g, czyli znacznie większej niż tradycyjne podkłady. Dodatkowo zapakowany był w srebrny kartonik, który oczywiście wyrzuciłam już i nie mam jego zdjęć, opis produktu jest po angielsku, a na opakowaniu było sporo "krzaczków". Produkt produkowany jest w Korei. Jeśli chodzi o opakowanie to wg mnie dziurka, przez którą wydobywamy produkt, jest za mała i ciężko wycisnąć podkład.

Sam podkład ma raczej lejącą konsystencję i dziwny zapach, którego nie potrafię identyfikować, kojarzy mi się z kosmetykami mojej may jak byłam dużo młodsza, widocznie nie ma tam żadnych substancji nadających zapach. Swoją drogą bardzo ciężko znaleźć jakiekolwiek informacje o tym produkcie w internecie oprócz recenzji na blogach. Składu nie znalazłam jak również opisu działania.

Podkład ma bardzo jasny kolor, najjaśniejszy z wszystkich posiadanych przeze mnie fluidów. Określiłabym go jako szaro-beżowy, ja w nim różowych tonów nie zauważyłam, a czytając opinie o nim dużo dziewczyn zwracało na to uwagę.

__________________________________________________________________________________________
 
__________________________________________________________________________________________

Jeśli chodzi o krycie to określiłabym je jako średnie. Podkład dopasowuje się do koloru mojej skóry, znacznie lepiej nakładać go pędzlem niż palcami, czy Beauty Blenderem. Musimy uważać na smugi, dlatego używam go jak mam troszkę więcej czasu ponieważ wtedy jestem pewna, że równo go rozsmaruję. Na mojej buzi zostawia lekko klejącą warstwę, co czasami mi przeszkadza. Pozostawia również lekko świecącą się skórę, nie posiadam tłustej, ani mieszanej cery więc nie przeszkadza mi to ponieważ radzi sobie z tym zwykły puder matujący.

Niewątpliwym plusem jest posiadanie filtra ochronnego, ale wszystkie kremy BB posiadają filtr przeciwsłoneczny. Fluid ten nie wysusza cery, działania nawilżającego jednak również nie zauważyłam. Często używałam go jako bazy pod podkład właściwy w związku z tym, że krem BB powinien być zdrowszy dla naszej cery. Nie zapchał mnie i nie podrażnił. Nie zauważyłam żeby powodował leczenie wyprysków, ani działania wybielającego. Na mojej buzi wytrzymuje większość dnia, oczywiście gdy jest zagruntowany pudrem.

Ja swój BB cream kupiłam na allegro za 45 zł z przesyłką. PODSUMOWUJĄC: Fajny fluid dla bladzioszków :) którzy nie potrzebują super mocnego krycia i którym nie przeszkadza typowy glow, który posiadają kremy BB.
__________________________________________________________________________________________

 __________________________________________________________________________________________

Porównanie z innymi podkładami.
Spis podkładow TUTAJ
 
PS. Mam nadzieję, że widać poprawę w jakości zdjęć :)

13 comments:

  1. dla mnie ten bb to jakiś koszmar był :/ najgorszy z jakim dotychczas miałam doczynienia

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na początku nie umiałam się nim posługiwać :(

      Delete
  2. nigdy nie miałam żdanego prawdziwego kremu bb

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja miałam kilka, ten jest 2gim pełnowymiarowym, reszta to były próbki :)

      Delete
  3. Muszę się mu bliżej przyjrzeć.

    ReplyDelete
  4. ja jestem z niego niezadowolona. mam suchą skóre, a po nim świecę sie jak psu oczy i w dodatku jest tak jasny i wygląda na mnie naprawdę źle.

    ReplyDelete
    Replies
    1. u mnie się mówi troszkę inaczej niż "świecę się jak psu oczy" hah :P

      Delete
  5. o matko jaki ekstremalnie jasny - niestety nie dla mnie :(

    ReplyDelete
  6. Nie miałam z nim jeszcze kontaktu

    ReplyDelete
  7. Nie miałam jeszcze tego kremu BB.

    ReplyDelete
  8. A gdzie będziesz mieć praktyki? Jakiś salon kosmetyczny?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Studiuję Inżynierię Środowiska, więc niestety bardzie "brudna" robota mnie czeka :) oczyszczalnia ścieków w rodzinnej wsi :)

      Delete