21/08/2013

RECENZJA: Under Twenty tonik łagodząco-matujący przeciw rozszerzonym porom.

Witajcie! W końcu jestem, nie wiem na jak długo ponieważ w piątek kończę praktyki i chcę następny tydzień wykorzystać jak najlepiej. Dzisiaj czeka mnie jeszcze pisanie sprawozdania z praktyk - chciałabym go jutro oddać do zatwierdzenia Urzędu, a później będę ogarniać kolejne blogi, ale mam ochotę też poczytać książkę, więc zanim zabiorę się za tworzenie banerków i szablonów na pewno położę się w łóżku z książką (mam nadzieję, że nie zasnę jak w poniedziałek, wczoraj też się mi popołudniu przysnęło, ale wczorajsza drzemka była przyjemniejsza).
Dzisiaj o produkcie marku Under Twenty, jak wiecie Under Twenty nie jestem już jakiś czas, ale mimo to lubię te kosmetyki, jeśli jesteście ciekawi co sądzę o toniku łagodząco-matującym przeciw rozszerzonym porom, to zapraszam do dzisiejszej notki. Tym razem nie będę się rozpisywać co producent pisze o tym kosmetyku ponieważ wszystkie informacje zamieszczone są na zdjęciach.
Produkt zamknięty jest w podłużnej, walcowatej niebieskiej lecz przezroczystej, widać ile produktu zostało w opakowaniu, plastikowej butelce zamykanej na zatrzask. Opakowanie produktu dobrze leży w ręce. Otwór dozujący produkt jest odpowiedniej wielkości, bez problemu naniesiemy na wacik pożądaną ilość produktu, nie musimy się bać, że wyleje się nam nadmiar kosmetyku. Szata graficzna jest przyjemna dla oka - kojarzy mi się właśnie z młodzieżowymi kosmetykami
Sam tonik ma konsystencję typową dla produktów tego typu, pachnie dosyć intensywnie, ale przyjemnie, nie przeszkadza mi to w użytkowaniu produktu, jednak wyczuwam woń alkoholu w nim, to już nie jest takie fajne. Zapach na szczęście bardzo szybko się ulatnia. Tonik delikatnie się pieni.

Jeśli chodzi o samo używanie to tonik dobrze radzi sobie z resztkami makijażu, które pozostały na twarzy po uprzednim demakijażu. Nie pozostawia na twarzy żadnego filmu, nie powoduje ściągnięcia cery. Zauważyłam, że po przetarciu buzi tym tonikiem zaczerwienienia łagodnieją i nie są tak bardzo widoczne. Działania matującego nie zauważyłam, jednak ja obecnie na dzień używam lekkiego kremu nawilżającego. Nie zauważyłam żeby zamykał rozszerzone pory, ale moje pory nie są znowu jakoś super rozszerzone. Niestety u mnie nie poradził sobie z wągrami na nosie, oraz nie zauważyłam żeby dzięki niemu moja cera z niedoskonałościami szybciej się leczyła.
Wydajność produktu: 200 ml toniku wystarczyło na około 2 miesiące używania, używałam 3 razy dziennie - rano, po przyjściu z praktyk i zmyciu makijażu i wieczorem przed nałożeniem kremu. Tonik już wylądował w torbie, w której lądują wszystkie puste (zdenkowane) produkty.


Cena: 10,80 zł (13,50 zł) / 200 ml

A na koniec podsumowanie dla leniuchów, którym nie chce się czytać całej notki :) od dzisiejszej notki postanawiam pisać dla Was takie szybkie podsumowania.

Koniecznie dajcie znać, czy podobają Wam się takie podsumowania!
______________________________________________________________________

Ten produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Under Twenty jednak nie wpływa to na moją ocenę produktu i przedstawia moje obiektywne zdanie na temat kosmetyku - jednak każdy ma inną skórę więc możecie mieć odmienne zdanie na jego temat.
Bardzo dziękuję firmie
Under Twenty za udostępnienie mi tego produktu do testów.

17 comments:

  1. O plusy i minusy, u mnie od dawną są, ale nie w takiej fajne formie :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. doszłam do wniosku, że jak już coś robić to z rozmachem :P

      Delete
  2. fajne podsumowanie ;) miałam go i był całkiem fajny .

    ReplyDelete
  3. lubię podsumowania;)
    uwielbiam kosmetyki Under 20:)

    ReplyDelete
  4. haha niezłe to podsumowanie, ludzie niestety nie czytają a oglądają fotki ;/

    ReplyDelete
    Replies
    1. dlatego powstało podsumowanie właśnie :P haha :) a jak już mam całą notkę napisaną to łatwo mi napisać takie podsumowanie :)

      Delete
  5. Ja jakoś nie przepadam za Under Twenty ;) Świetnie, że wprowadziłaś plusy i minusy, u mnie też są, ale nie w takiej formie, bardzo ładnie to wygląda i fajnie się czyta jako podsumowanie :)

    ReplyDelete
  6. nie znam za bardzo kosmetyków Under Twenty :(
    A plusy i minusy to zawsze dobry pomysł :)

    ReplyDelete
  7. Jakoś nie przepadam za tonikami U20

    ReplyDelete
  8. Miałam ten tonik i u mnie się sprawdził :)

    ReplyDelete
  9. Kiedyś używałam toników z tej firmy, ale później straciłam na to czas i chęci i postawiłam tylko na pielęgnację żelem :)

    ReplyDelete
  10. kiedyś używałam tych toników, były nawet fajne;)

    ReplyDelete
  11. Nie stosowałam jeszcze żadnego kosmetyku Under Twenty ;)

    ReplyDelete
  12. bardzo lubię krem z tej firmy, jednak żele do mnie nie przemawiają :)

    ReplyDelete
  13. Chyba bym się z nim nie polubiła ;/

    ReplyDelete
  14. Ja nie lubie kosmetykow tej firmy, zawsze podrazniaja mi cere, sa słabej jakości. Mam calkiem wrazliwa skore i te kosmetyki zdecydowanie nie spelniaja jej wymagan. Polecam natomiast Floslek i Physlogel(tak to się chyba pisze ;))

    ReplyDelete
  15. Ja do under20 dawno się już zbiesiłam.
    Teraz używam z Iwostinu i jestem zadowolona :)

    ReplyDelete